Eswatini 1 :: 09.02.2022
Pierwszy dzień w Eswatini. Dawniej: Suazi, a wcześniej Swaziland. Pomyślałem, że w drodze do Parku Krugera możemy pojechać trochę naokoło i zobaczyć co słychać w dość egzotycznym Królestwie Eswatini. Mam wrażenie, że to jest taki mix komuny z naszego PRLu z monarchią. W sumie ciekawe, a król ma aktualnie 15 żon. Zrobiliśmy cultural experience. Byliśmy w lokalnej w szkole, w village i townshipie w okolicach Lobamby. Potem jeszcze na `cepeliowatym` pokazie lokalnej tradycji w wiosce wodza.
Zasubskrybuj wiadomości o nowych wpisach na swojego emaila