Równica i okolice :: 06.06.2009
Wreszcie udało mi się rozpocząć sezon MTB w górach. Jak prawie co roku zaczynam od krótkiego rozruchu na podjazdach asfaltowych. Tym razem Równica i Trzy Kopce. Miałem czas do 14 sharp i chyba nieźle go wykorzystałem. A jakie wnioski? Jak to pisze Sylwester S w relacjach z Giro, noga nie najgorzej, ale plecy niestety kiepsko. Zobaczymy co będzie dalej…
47,5 km, 2:41, 1020 m przewyższenia – podjazd na Równicę, zjazd, podjazd na Trzy Kopce, zjazd do Brennej i powrót do Ustronia przez Lipowiec
Zasubskrybuj wiadomości o nowych wpisach na swojego emaila