Filipka :: 20.05.2012

Dalsze testy 29er’a. Polecam!!! Może przydała by się lepsza przerzutka (ten ma XT…). Traska z Małej Czantorii pod Stożek i potem powrót przez Czechy (tytułową Filipkę). Nie obyło się bez pchania roweru ale jest postęp – tylko kawałek na początku. Potem płynne zjazdy i wszystko podjechane. Pogoda drut. Ostatnio jak byłem na Soszowie to nas chciały zabić pioruny, dzisiaj średnie tętno tylko 137.

Start z widokiem na Tuł
Nowy wariant na Małą Czantorię
Singiel
Balans na trawersie :-)
Mała Czantoria już za mną
Z Czantorii w kierunku wyciągu, a potem trawersem oznaczonym jako trasa biegowa w kierunku przełęczy Beskidek
Kulturka zamiast kamoli
Wariant łąką żeby ominąć próg nad przełęczą
Ostatnie metry na Soszów
W Tatrach dalej biało - dla koneserów
Beskidzki widoczek
Nowy wariant omijający spiętrzony Stożek
IMG_3838
IMG_3839
Elegancki żółty do Filipki
Nie jestem pierwszy
Lana Kofola
Tradycyjnie
Węzeł turystyczny
Nowy asfalt w dolnej partii. Góra dalej szuter
Na moim działa i można przełączyć język - (sprawdziłem w domu...)
Topo wycieczkowe - Czantorie, pod Stożek, Filipka, Nydek i powrót do PL
Do Cisownicy
Szuterek do granicy. Po polskiej stronie rozjeżdzone leśne dziadostwo

Filed under: rower | Permalink

Zasubskrybuj wiadomości o nowych wpisach na swojego emaila