TdF – Col de Portet :: 14.07.2021

Wycieczka na metę 17-tego etapu Tour de France 2021 na przełęczy Col de Portet (2215m) w Pirenejach. Mimo, że byliśmy dość wcześnie (5h przed przyjazdem zawodników) to niestety droga na przełęcz była już zamknięta. Trzeba było trochę samozaparcia żeby dotrzeć na górę – podjazd ma 18km i 1400m przewyższenia, ale udało się :-) Przypuszczałem, że na tym etapie będą walczyli liderzy i tak też było. Oglądanie TdF na żywo odhaczone!

Przygotowania do wycieczki
Krótki stop w barze w Saint-Lary-Soulan
Przed podjazdem
Boczną drogą udało się ominąć pierwszą blokadę
Impreza na serpentynie
Droga jest obstawiona kibicami
Soulan
10km do mety - czary po lewej
Kolejna blokada ale kibice znaleźli rozwiązanie
Nie poddajemy się
Jak to zawsze czym wyżej tym stromiej :-)
Żandarmi nie pozwalają jechać, a do mety jeszcze 6km
Niektórzy bez butów - w szosowych słabo się chodzi po twardym
Jak nie widać służb to trochę podjeżdżamy
W końcu wpadam na pomysł żeby przykleić się do VIPów
Podjazd na Col de Portet
Idzie dobrze i już widać przełęcz z metą
Ostatni kilometr już był porządnie pilnowany i nas zatrzymali
Oglądamy na telefonie ale jeszcze mają 50km...
Nie ma co siedzieć
Atakujemy szlakiem
Na Col de Porter (2215m)
Jeszcze 5km
Czas zobaczyć kolarzy na żywo
Tadej Pogačar na ostatnich metrach
Pierwsza trójka na mecie: Pogačar, Vingegaard i Carapaz. Taka też była kolejność w generalce na koniec TdF2021.
Rafał Majka na spokojnie
Pierwsze grupetto
Kwiato jechał sobie ostatni (+34min). Ciekawe ile rowerów mieli na samochodzie
Korek na zjeździe. Z tłumem kibiców, a na górze też z zawodnikami (z gwizdkami) też była przygoda.

Filed under: rower | Permalink

Zasubskrybuj wiadomości o nowych wpisach na swojego emaila