Lomisa :: 31.01.2018
Wycieczka skiturowa do monastyru Lomisa. Klasyk backcountry z Gudauri. Trzeba zjechać samochodem w dolinę na 1500m skąd zaczyna się łatwe podejście. Nam zajęło niecałe 2h. Monastyr położony jest na przełęczy na wysokości 2200m po drugiej stronie doliny. Mnisi chętnie zapraszają do swojego budynku mieszkalnego i częstują tym co mają – herbata, suszone owoce, coś mocniejszego. Turyści albo przewodnicy pewnie zostawiają jakieś datki. Ciekawy jest sam kościółek. Niestety zgodnie z prognozą na górze skończyła się dobra pogoda. Zrobiła się mała zawierucha i z fajnego freeridu były nici. Pozostał zjazd wzdłuż śladów. Po świeżym opadzie w słoneczku pewnie byłoby to super, a tak wyszło tak sobie. Ciekawie turystycznie ale słabo narciarsko. Co kto lubi. Agnieszka z Piotrkiem zostali na wyciągach.
Zasubskrybuj wiadomości o nowych wpisach na swojego emaila