Volovské vrchy d1 :: 15.06.2013
Pierwszy dzień z weekendowego wypadu w Góry Wołowskie. Całkiem fajne tereny rowerowe bez turystów. Przejechaliśmy połowę pasma gór Hnileckich. Potem przerzut w masyw Zlatego Stolu. 48km i 1740m przewyższenia. Gorąco w dolinach i na podjazdach. Wzięliśmy sprzęt biwakowy. Mój plecaczek ważył 4,5kg!
Zasubskrybuj wiadomości o nowych wpisach na swojego emaila