Pradziad – nową drogą :: 23.01.2010

Daliśmy radę...

Znowu Pradziad. Ale co zrobić jak tam prawie metr śniegu, a w Beskidach dalej 20 cm. Dojazd już opanowany (1:50). Pusto na drodze. Tak to jest jak straszą w TV i -20 na termometrze :-)

Spora część trasy bez szlaku – pusto. Na koniec trochę adventure na zjeździe – żeby nie było tak całkiem łatwo.

Profil naszej wycieczki
Przyklejanie fok - Colltex`y do szerszych nart (zamiast taliowania)
Droga do Wideł - nieodśnieżana
Chłopaki walczą z pułapkami przy choinkach
Góra
Dół
Fajny
Piotrek (Łorzełek)
Czekam na Andrzeja - ponoć wpadł po pachy :-)
Andrzej już na prowadzeniu
Surface hoar (V)
Widać strukturę kryształu
Andrzej i Piotrek
Wieża do nas nadaje
Podejście od wschodu
Na szczycie sporo biegówkowiczów (jak zwykle)
Wieje i przewalają się chmurki
Już po drugiej stronie
Będzie słońce?
Mamy szczęście
Plateau
Rozpoczynamy zjazd
Ostatni akcent wycieczki - zjazd terenowy
Po małym skoku z tej skały i lądowaniu na kolejnej z krawędzią i ślizgiem w mojej narcie jest znowu źle
Nie wiedziałem, że takie będą `lodówki i telewizory`
Daliśmy radę...

Filed under: narty | Permalink

Zasubskrybuj wiadomości o nowych wpisach na swojego emaila